W tym roku sezon postanowiliśmy zakończyć tym co lubimy najbardziej czyli wypadem. Wiadomo, dzień kończy się o 15, więc niezbyt dalekie Góry Świętokrzyskie są w sam raz. Na bazie wojskowych map topograficznych układam trasy o możliwie największym skomplikowaniu i w sobotni deszczowy poranek ruszamy w drogę. Pierwsze przygody offroadowe mamy w dolinie Pilicy. Rozmiękłe łąki, leśne głębokie piachy przykryte cienką warstwą liści mocno rozgrzewają sprzęty i nas w ten zimny listopadowy dzień. Trochę wytchnienia na lokalnych asfaltach, i już gnamy … →
Najnowsze wpisy
Kategorie
Meta
motocyklista na facebooku